Kategorie
Bez kategorii

Wiosenne obrzędy w Polsce i okolicach

Wiosna zaczyna się 21 marca wraz z końcem Soroków. Można już powoli zacząć siać. Ziemia jest obudzona. Ptaszki śpiewają.

Post wiosenny

Post wiosenny jest znany zarówno katolikom, jak i prawosławnym. To nie jest nawet zwyczaj tak stary, jak chrześcijaństwo, ale jeszcze starszy, bo na przednówku bardzo często nie ma co jeść.

Asceza sprzyja przeżyciom duchowym, wyciszeniu i skupieniu, o czym przekonują nas liczne żywoty świętych (np. tybetański święty Milarepa jadł samą pokrzywę, co na pewno zdarzyło się też niejednemu Polakowi na przedwiośniu).

W wymiarze przyziemnym, życiowym, który i my możemy zastosować u siebie, przeczytajmy o poście w życiu podlaskiej wsi przed stu laty:

Kobiety wyszywając ręcznik obrzędowy, „wkładały w niego cząstkę własnej duszy”. Często wymawiały też słowa określonej modlitwy lub zaklęć, które symbolicznie „wplatały” razem z nićmi w ręcznik (…). Z kolei w celu nabycia przez ręcznik cech świętości oraz zapewnienia spójni ze Stwórcą tkano go podczas postu, czyli zgodnie z wierzeniami Białorusinów w okresie, kiedy dusze oczyszczały się z ziemskich naleciałości, doznawały oświecenia i dążyły do zjednoczenia z Bogiem.

LOS CZŁOWIEKA NA PŁÓTNIE WYHAFTOWANY – RĘCZNIK OBRZĘDOWY JAKO SYMBOL KULTURY MATERIALNEJ BIAŁORUSINÓW Z PODLASIA Alicja Joanna Siegień-Matyjewicz, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie

Topienie Marzanny

To jest dość zaskakujące dla mnie, że Marzannę każdy praktycznie topił, a nikt nigdy nie zadał choćby w szkole pytania o to, kim jest Marzanna. Dziś nawet w oficjalnych źródłach, takich jak muzea, otworzył się skarbiec z informacjami:

Muzeum Wsi Radomskiej pisze tak:

Marzanna, zwana też – w zależności od regionu – Mareną, Moreną, Moraną, Morą, Śmiercią, Śmietką, Śmiercichą, czy Zimą, to słowiańska bogini ziemi i wód odpowiedzialna głównie za płodność ziemi uprawnej – pól, sadów itp. Patronat nad ziemią i sianym do niej zbożem wiązał się jednocześnie za panowaniem nad światem zmarłych, więc należy postrzegać ją także jako boginię śmierci i zaświatów.

https://muzeum-radom.pl/wydarzenia/marzanna/1298

na stronie Muzeum Narodowego we Wrocławiu czytamy:

Dawniej w Polsce południowo-zachodniej, w Wielkopolsce, na Śląsku i Podhalu, a sporadycznie także w innych częściach Polski, w czwartą niedzielę Wielkiego Postu odbywał się ten obrzęd. Kukłę zwaną Marzanną lub Śmiercią wynoszono w orszaku ludzi z całej wsi poza jej granice, gdzie ją palono, topiono lub po prostu wyrzucano. Woda i ogień były symbolicznymi mediami, które przenosiły kukłę w zaświaty.

https://mnwr.pl/dobry-poczatek-czyli-wiosenne-niszczenie-marzanny/

Muzeum Regionalne w Bełchatowie dodaje, że oprócz Polaków obrzęd ten obchodzą także Czesi i Słowacy.

Około Wielkanocy

Co ciekawe, księża w kazaniu jeszcze z 1420 r. mówili:

Zabraniajcie, aby w drugie i trzecie święto wielkanocne mężczyźni kobiet, a kobiety mężczyzn nie ważyli się napastować o jaja i inne podatki, co pospolicie nazywa się dyngować, ani do wody ciągnąć.

Skoro wtedy tępili „napastowanie o jaja”, to czy malowanie pisanek nie było tradycją wcześniejszą niż chrześcijaństwo? Pisze o tym Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie na swojej stronie:

Najstarsza znaleziona pisanka w Polsce pochodzi z X wieku, a więc jest to prawdopodobne, iż Słowianie zanim przyjęli chrześcijaństwo podczas wiosennych świąt tzw. Jarych Godów, przygotowywali malowane jaja jako znak pomyślności. Symbol ten był tak nośny, iż został włączony do religii chrześcijańskiej

https://wyborcza.pl/7,75400,25862271,oto-prehistoryczne-pisanki-ludzie-zdobili-skorupki-jaj-tysiace.html

Śmingus-Dyngus

Równie stara lub starsza jest symbolika Śmingusa-Dyngusa. Beata Kuźniarowska pisze w Kurierze Historycznym, że dawniej całość była częścią Jarych Godów: Śmingus to było „śmaganie się” witkami wierzbowymi lub brzozowymi ( co do dziś się robi na Rusi, o czym można przeczytać w dziale Aktywność fizyczna/ bania), a Dyngus, to polewanie się wodą, o którym w kontekście szamanizmu i prastarych obrzędów przywoływania deszczu pisałam już wcześniej.

Nieznana mi jest symbolika tzw. dziadów śmigustnych, które chodzą po domach w okolicach Limanowej.

(Natomiast o symbolice wzorów na pisankach można przeczytać w dziale Symbole).

Gaik

Włościanin kórnicki z gaikiem, 1841

Tak jak Śmingus i Dyngus się połączyły, tak Gaik i topienie Marzanny się rozłączyły. Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu opisuje dawny zwyczaj tak, że po spaleniu lub utopieniu Marzanny:

młodzież ruszała w nowym orszaku, tym razem zabierając ze sobą gaika, nazywanego też nowym latkiem. Była to zielona gałąź świerku, bądź sosny, którą ozdabiano wstążkami, kolorowym papierem i wydmuszkami jaj (warto zauważyć, że jajko jest jednym z najstarszych symboli życia powracającego na wiosnę). W ten symboliczny sposób na miejsce przepędzonej zimy młodzi przynosili między obejścia wiosnę i nowe życie.

https://mwmskansen.pl/nieskategoryzowane/marzanna/

Podobnie pisze Muzeum Narodowe we Wrocławiu:

Po zniszczeniu Marzanny w jej miejsce do wsi wprowadzano triumfalnie zielony gaik (maik) – przystrojony kolorowymi wydmuszkami i wstążkami wierzchołek świerku lub jodły symbolizujący wiosnę i rozkwit przyrody.

Dzień po Wielkanocy – chodzenie z Konopielką

Za TVN24:

Wielkanocny zwyczaj kolędowania, tzw. chodzenie z konopielką, to tradycja składania życzeń gospodarskich, związanych z rozpoczęciem nowego roku agrarnego. Znana tylko w północno-wschodniej Polsce oraz w regionie solecznickim i wileńskim (Litwa), a także obwodzie grodzieńskim (Białoruś).

Wiosenne zaduszki

Wiosenne Dziady obchodziło się w wielu miejscach na Słowiańszczyźnie, a ślady przetrwały momentami do dziś. Czasem wprost, a czasem ich nie widać na pierwszy rzut oka, choć są.

  • Archeolog Adrian Pogorzelski w wykładzie zorganizowanym przez Urząd Dzielnicy Bemowo Miasta st. Warszawy wyjaśnił znaczenie nazwy podwarszawskiego uroczysta Joście. Okazało się, że chodziło o jadło, które noszono kiedyś wiosną na znajdujący się tam specjalny kamień w ofierze dla przodków, duchów, dziadów itp. Później powstała tam kapliczka, a część kamienia zniszczono. Jednak ludzie nadal tam chodzili. Archeolog twierdzi, że do dziś przejeżdżający zostawiają tam jedzenie. W to miejsce zaczęto robić procesje na Boże Ciało, żeby skanalizować ten zwyczaj w akceptowalnej formie.

W Krakowie obchodzi się święto Rękawka:


Kościoły chrześcijańskie w relacji do miejsc kultu i obrzędów pogańskich w późnoantycznej i wczesnośredniowiecznej Europie, Niemiec Dariusz, Architektura w początkach państw Europy Środkowej, 2018, Gniezno : Muzeum Początków Państwa Polskiego

Z kolei na Białorusi obchodzi się jeszcze gdzieniegdzie wiosenne zaduszki – Radunicę. Gdy zagadnęłam o to dziadka, to najpierw stwierdził, że nic takiego sobie nie przypomina. Potem przypomniał sobie, że jakiś wuj rzeczywiście zabrał go na wódkę na groby za młodu, ale dopiero po chwili skojarzył to ze świętem, o którym mówiłam. Prawosławni obchodzą też wiosną święto zmarłych – Prowody.

W dziale Filmy podaję dane filmu dokumentalnego o Radunicy na Białorusi, ale w tym momencie niestety nie umiem go znaleźć.

Zielone Świątki

Też święto jeszcze przedchrześcijańskie, bo wśród zwyczajów z różnych stron Polski znajdują się:

  • Podlasie: plecenie wianków, śpiewanie i wybory królowej.
  • Beskid Wschodni: skakanie przez ogień sobótkowy.
  • Śląsk: chłopcy stawiali przed domem dziewczyny żerdź z bukietem kwiatów.
  • Poznańskie: tańce wokół słupa majowego
  • Mazowsze: obchodzono tzw. wołowe lub końskie wesele. Strojono wtedy zwierzę w zabawne stroje i wsadzano na nim kukłę z drewnianą szablą wołając „roduć”. Ozdobiony wół lub koń wędrował tak po wioskach.
  • Często pojawiają się też elementy podobne do gaika, tzn. ozdabianie chaty gałązkami itp.

Źródło: Kalendarz Rolników, https://www.kalendarzrolnikow.pl/2686/zielone-swiatki-w-polskiej-tradycji-ludowej

Istnieje jeszcze wiele pomniejszych, lokalnych tradycji związanych z tym czasem, a dla porównania w jednej z wiosek na Białorusi mamy tzw. Wodzenie Krzewu:

6 maja – św. Jerzego

W Prawosławnym kalendarzu, który też jest bardzo przeniknięty ludowszczyzną, 6 maja jest św. Jerzego – Jury. Jako, że też mniej więcej w tym czasie obchodziło się kiedyś Jare Gody, to warto odnotować. W tradycji prawosławnej są dwie daty obchodów tego święta: na wiosnę (6 V) – towarzyszą mu obrzędy związane z płodnością ziemi i zdrowiem zwierząt domowych, i zimą (9 XII) – Юр’е зімовы.

Wiosenny kalendarz obrzędowy kończy się Nocą Kupały, ale to osobny temat.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s