Wiecie o jakichś innych ciekawych technikach? Jeśli tak, to koniecznie mi o tym napiszcie, najlepiej z jakimś fajnym źródłem: bazaslowian@gmail.com
Bania
Sama sauna nie kojarzy się może z aktywnością fizyczną, ale że po niej się leci w śnieg czy do przerębla i smaga ciało witkami brzozowymi… Podobno Słowianom Wschodnim towarzyszy od wieków, do dziś popularna w Rosji, Estonii, na Litwie i Łotwie.
Gimnastyka Słowiańska
Tajemniczość gimnastyki słowiańskiej polega na tym, że z czasem staje się coraz bardziej tajemnicza. Ćwiczę intensywnie od paru lat i na tym etapie nie mogę powiedzieć, że wiem na pewno: skąd pochodzi i dokąd zmierza gimnastyka słowiańska. Co ciekawe, nikt inny tego nie wie.
Kilka kobiet, które mogę polecić osobiście jako sympatyczne osoby i doświadczone instruktorki to np. Ania Wrzesińska, Julia Marcinowska, Ela Czaczkowska, ale jest ich znacznie więcej.
Są też różne nurty i odłamy powstałe później, jak np. Ładunica.
Tu ktoś się pokusił o całą playlistę filmów na temat gimnastyki słowiańskiej.
Gra w bobra
W ziemi Lwowskiej słynęły żeremia nad wielkim stawem koło Gródka, a lud wiejski w tamtej okolicy zachowuje dotąd grę „w bobra“. Zebrane chłopięta obierają jednego za bobra, drugiego za strzelca, inni udają psy gończe. Bóbr się kryje; szukają go wszyscy aby ułowić, śpiewając:
O mój miły bobrze,
Schowaj że się dobrze
Od niedzieli do niedzieli,
Żeby cię charty nie wzięli.
Jak moje charty wylecą,
To z ciebie kiszki wywleką
Zygmunt Gloger, Encyklopedja Staropolska, 1900,
Jazda na łyżwach

Czy nasi przodkowie jeździli na łyżwach? Łyżwy z kości znalezione w Narwi w latach 70. sugerują, że tak! Pochodziły z IX wieku.
Leżenie krzyżem
Jakiś czas temu czegoś szukałam i przysięgam, że wpadłam na leżenie krzyżem na jakiejś stronie o gimnastyce słowiańskiej, mimo, że teraz kompletnie tego nie mogę znaleźć. Co po raz kolejny udowadnia, że warto zapisywać!
Tu znajduje się filmik, który pokrótce wyjaśnia (po rosyjsku), o co chodzi.
Ogólnie to wiele z nas, gdy już naprawdę ma dosyć, to kładzie się na dywanie i tak leży, co ma dodawać energii. Każdy, kto tak sobie poleżał 10 minut w kryzysie, to potwierdzi.
Kołomyjka
Kołomyjka, taniec i śpiew górali karpackich na Rusi, wziął nazwę od miasta Kołomyi. Składa się z dwuch części po 4 takty i jest mniej żwawym od kozaka. (…) Dawniej pod nazwą Kałamaika taniec ten ulubionym był i w Niemczech.
Zygmunt Gloger, Encyklopedja Staropolska, 1900,
Kopak

Widowiskowy ukraiński taniec męski. Tylko tyle o nim wiem, ale na pewno warto było wspomnieć w tym miejscu 🙂 Myślę, że Kozaczok i Hajduk należą do tej samej bajki.
Korowód

Szukając informacji o jakichś ciekawych tańcach ludowych natrafiłam na informację w anglojęzycznej Wikipedii, że
” Horovod lub Korowód to Wschodniosłowiańska i słowiańska sztuka taneczna i jeden z najstarszych rańców w Rosji z ponad 1000-letnią historią. To kombinacja tańców w kręgu z śpiewami podobnymi do chóru w starożytnej Grecji. Taniec znany był w Rosji również jako karagod, tanok i krug.”
W Polsce potocznie korowód to grupa osób podążających jedna za drugą. Są też ludowe obrzędy zwane korowodami, np. korowód kolędników, korowody wołoczebne lub np. po Podlasiu jeździ zespół folklorystyczny, który pokazuje obrzęd pt. weselny korowód. Tu inne polskie tańce w korowodach.
A tak korowody wspominają Polacy na Białorusi:
karah’od – ‘białoruskie tańce ludowe
w kręgu tanecznym’.Za mojich czasów, już ja młoda chodziła na te tańce, to te starobrzendowe dziewczynki – karachody eci
Słownictwo polSzczyzny gwarowej na BraSławSzczyźnie, Janusz Rieger, 2014
my jim dawali: prosze bardzo i patancujut
tam r’aznyje swaje karahody
Materiał ze strony Anny Wrzesińskiej o tańcach w kręgu – korowodach:
Kuc słowiański
Nie jest tak naprawdę wyłącznie słowiański, bo przecież w Indiach co drugi tak siedzi. Taki przykuc widuje się też na Bliskim Wschodzie, ale co ciekawe poza wymienionymi miejscami – praktycznie nigdzie.
Słowiański przykuc jest dosyć obciachowy i do niedawna za wiele mu w życiu nie poświęcałam uwagi. Po wyprowadzce na wieś nagle zaczęłam jednak w naturalny sposób spędzać w tej pozycji całkiem sporo czasu. Tak się siedzi, gdy się rozpala w piecu, sadzi, robi coś w ogrodzie… W tej pozycji czuję się swobodnie i komfortowo. Wczoraj brałam udział w lekcji gimnastyki słowiańskiej on-line u Małgosi Daniło-Gorlewicz, która namawiała, by przysiąść tak na chwilę przed lekcją. Powiedziała, że ta pozycja uelastycznia stawy i ogólnie: jest zdrowa. Wszystko mi się zaczęło nagle zgadzać. Najważniejsze moim zdaniem, to robić przykuc na całych stopach.
Poniżej jakiś chyba trener opowiada ze sportowego punktu widzenia, dlaczego człowiek powinien od czasu do czasu zejść z krzesła i przykucnąć po słowiańsku:
Kulig
Zwyczaj jazdy kuligiem przejęliśmy w XVII w. od Rusinów – była to wówczas huczna i wiejska (szlachecka) zabawa karnawałowa, polegająca na objeżdżaniu okolicznych dworów z muzyką i śpiewem i kolejnym ucztowaniu w każdym z nich. Jak pisze A. Bańkowski: „Ów objazd hulaszczy prowadził wodzirej w masce z długim ptasim dziobem na najszybszych saniach, zwany kuligiem albo kulikiem (od nazwy ptaka)”
Narodowe Centrum Kultury, https://nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/ciekawostki-jezykowe/KULIG_z_KULIKIEM
Nieść na barana
Barany, owce i jagnięta, które z jakichś powodów nie mogą iść same, były (i są nadal) noszone przez pasterzy na plecach. Nie są noszone ani na rękach, ani pod pachą, bo zwierzak o wadze od kilkunastu do nawet trzydziestu czy czterdziestu kilogramów jest na to zbyt ciężki, nie są też noszone na kiju, jak ten wilk, co nosił razy kilka, bo nie są zwierzyną łowną.
Narodowe Centrum Kultury, Ojczysty – dodaj do ulubionych
Oberek
Nazwa polskiego tańca ludowego OBEREK to wyraz rodzimy, wywodzący się od dawnego, zachowanego tylko w gwarach, czasownika OBERTAĆ (SIĘ) ‘obracać (się)’. Jego dokonany odpowiednik OBERTNĄĆ / OBYRTNĄĆ jest częściej spotykany i do dziś funkcjonuje w potocznej polszczyźnie. Forma OBEREK, używana od połowy XIX w., jest przekształceniem, „ucywilizowaniem” ludowej, gwarowej, małopolskiej postaci OBERTKI lub OBERKI, czyli ‘bardzo szybkie obroty’. W zależności od regionu różne wersje tego samego żywego, skocznego tańca z obrotami i wirowaniem zwane były OBER(T)KAMI, OBERTASEM, OBERTANYM, OBYRTANYM (wszystkie nazwy o wspólnym pochodzeniu) lub – synonimicznie – zawijaczem, zawijanym
Narodowe Centrum Kultury, https://nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/ciekawostki-jezykowe/OBEREK__OBERTKI__OBERTASY
Pląsy
Nasi przodkowie, wyrzynający pradawną puszczę i tropiący po lasach tura, nie TAŃCZYLI, lecz PLĄSALI. TANIEC to zapożyczenie, bardzo stare, ale jednak zapożyczenie. Jeszcze przed XV w. TANIEC przeszedł do polskiego ze średniowiecznej niemczyzny: TANIEC < Tanz. Podobnie spolszczeniem niemieckiego czasownika tanzen jest pol. TAŃCOWAĆ, później skrócone do TAŃCZYĆ. Pierwotnym ogólnosłowiańskim czasownikiem był natomiast czasownik PLĄSAĆ, dawniej PLĘSAĆ, w prasłowiańszczyźnie *plęsati ‘weselić się, skakać, tańczyć, pokrzykiwać z radości’, od którego pochodzi rzeczownik PLĄS.
Narodowe Centrum Kultury, https://nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/ojczysty-dodaj-do-ulubionych/ciekawostki-jezykowe/
Powitanie Jaryło
W jodze mają starożytne Powitanie Słońca, w gimnastyce słowiańskiej – podobno starożytne Powitanie Jaryło.
W czasie jednego z wyjazdów z Oksaną Pawłowską robiłyśmy Powitanie Jaryło. Jest to coś jak tai-chi, ja nie czuję różnicy po zrobieniu powitania jaryły, a zaczynanie ranka od nudnej, powolnej gimnastyki jest nie dla mnie, ale na pewno będzie to zgodne z czyjąś dynamiką i mu się spodoba.
Jedna z instruktorek gimnastyki słowiańskiej opowiada poniżej o Powitaniu Jaryło:
Przytulanie się do drzew
To jest zwyczaj, który nie kojarzy mi się jakoś jednoznacznie ze Słowianami, ale że żyli w puszczach i mieli święte drzewa, to trudno mi uwierzyć, że na to nie wpadli.
W Islandii poleca się jako lekarstwo, japońskie leśne kąpiele stały się ostatnio modne, bo wyszła o nich książka.
Jak ktoś nie wierzy, że warto, to niech sobie spróbuje. Ostatnio miałam też taką refleksję, że Budda doznał oświecenia pod drzewem, Hipokrates nauczał pod drzewem, Edisonowi spadło jabłko na głowę… Nie chcę brzmieć jak Waldemar Borowski o grzybach, ale może drzewa sprzyjają nam w osiągnięciu wiedzy? Hm? (a grzyby są z drzewami połączone, więc……….)
Skakanie przez ogień
Podobno skakano przez ogień w Noc Kupały i wielu skacze do dziś.
Słowiańskie sztuki walki dla mężczyzn
Jak powiedziała kiedyś Ania Wrzesińska, która rozpropagowała w Polsce gimnastykę słowiańską – takie sztuki walki są, ale panowie muszą sami się tym zająć, żeby je odkryć.
Ja się tym nie interesuję, bo mnie to nie dotyczy, wiem tylko, że coś podobno jest w…Rosji? Od czasu do czasu słyszę o Tańcu Orła, który chyba jest dla mężczyzn. Tu jest artykuł na temat niektórych takich sztuk, jest w nim ciekawy fragment kroniki Długosza:
Obrządek tych igrzysk, raczej niektóre jego szczątki [istnieją] u Polaków aż do naszych czasów, mimo że wyznają oni chrześcijaństwo od 500 lat, powtarzane są co roku na Zielone Święta i przypominają dawne zabobony pogańskie dorocznym igrzyskiem, zwanym po polsku „Stado”, co tłumaczy się po łacinie grex, kiedy to stada narodu zbierają się na nie i podzieliwszy się na gromady, czyli stadka w podnieceniu i rozjątrzeniu umysłu odprawiają igrzyska, skłonni do rozpusty, gnuśności i pijatyki”.
Na forum Historycy.org znaleźć można też artykuł „O duchowości wojowników w epoce przedfeudalnej”, który może zainteresować panów. Wklejam screen, bo jak zniknie, to już nie znajdziemy.

Taniec poszerzający świadomość Kauszyki
Niewiele na ten temat wiem, ale Anna Wrzesińska opublikowała na swoim kanale film o tym, więc… istnieje. Myślę, że bardziej dotyczy okolic Syberii. Odnotowuję.
Tańce ludowe
Istnieje zaskakująco skromna strona Taniec Tradycyjny, która skupia info o najpopularniejszych polskich tańcach dawnych i ludowych. Już więcej jest na stonach Wikipedii, łącznie kilkadziesiąt tańców, w tym np. Zbójnicki.

Taniec z mieczami
Gdzieś w opisie jakiegoś rytuału trafiłam kilka razy na taniec kobiet z mieczami. Ponieważ nie wiem w tym momencie nic więcej, to się nie wypowiem, ale odnotowuję hasło, bo coś takiego istnieje.
Uziemianie się
O uziemianiu się nie słyszałam nigdy, a potem zamieszkałama na wsi, zaczęłam chodzić boso i te informacje do mnie przyszły z wielu różnych źródeł. A więc w skrócie: trzeba się uziemiać.
Na poziomie najbardziej przyziemnym: bo to masuje stopy, punkty na stopach odpowiedzialne za różne organy, a jak się chodzi w butach, to stopa nie pracuje i stąd np. płaskostopie i problemy z postawą. Na głębszym poziomie chodzi o kontakt z Matką Ziemią czy „zrzucenie z siebie” pola elektromagnetycznego, w którym stale siedzimy (internet, telefony itd.)
Walka na miecze
PŁAZ to ‘boczna, gładka strona klingi’ (np. szabli), dawniej także ‘uderzenie bokiem klingi’. Stąd też powiedzenie UJŚĆ PŁAZEM (dawniej również: pójść płazem) ’uniknąć kary; nie zostać ukaranym’: podczas nauki szermierki uczeń nie raz i nie dwa obrywał płazem szabli od nauczyciela, który nie chciał go przecież zranić – w czasie prawdziwej potyczki z przeciwnikiem na takie „ujście płazem” nie można było już liczyć…
Narodowe Centrum Kultury, Ojczysty – dodaj do ulubionych