Muzyka

Kiedyś byłam świadkiem takiej sytuacji: do Polski przyjechał gość z dalekiego, egzotycznego kraju. Moi znajomi przygotowali na przywitanie występ złożony z tamtejszych pieśni. Oczywiście nie znając języka i opierając się na Youtubie. Uszy więdły, gdy się tego słuchało, myślę, że nie tylko mi, ale i gościowi, który ma to przecież na co dzień w oryginale. Pomyślałam: pewnie by wolał, żebyśmy mu zaśpiewali polskie tradycyjne pieśni…Tylko że oczywiście nikt żadnej nie znał, a jak znal, to się wstydzi zaśpiewać.

No to poznajmy.

Bębny

„… przypomina o innych wyrobach wytwarzanych ze skóry – instrumentach muzycznych, m.in. bębnach (Turnau 1983: 29): Po śmierci osła skórę na bęben obrócą [NKP III: 216], w tym bębnach wojskowych, (…): słuchać psiej skóry.”

Ewa Młynarczyk, FRAZEOLOGIZMY I PRZYSŁOWIA RZEMIEŚLNICZE Z KOMPONENTEM ANIMALISTYCZNYM, Uniwersytet Pedagogiczny, Kraków

Buk

„Buk” lub „bąk” występujący na Kaszubach, na Warmii i w niektórych regionach Polski. Zbudowany jest z klepek w formie beczułki bez den.(…) Dudniące dźwięki „buku” przypominają odgłosy murzyńskiego tam-tam.

Na podobnym instrumencie nazywanym „bukać”, „bukal”, „byk”, grają we wsiach Czechosłowacji. Na Ukrainie zamiast beczułki używają konewki odwróconej do góry i pokrytej skórą. W Rosji podobny instrument wg C. Sachsa nosi nazwę „rebun” lub „rewun”.

Zygmunt Sobolewski, Ludowe instrumenty muzyczne Słowian ze szczególnym uwzględnieniem dorobku polskiego ludu, Pismo Folkowe

Bębny, jako instrument, które przy odrobinie uporu może zrobić nawet dziecko, wytwarzany ze skóry zwierzęcej czy drewna, które są materiałami powszechnie dostępnymi, jest elementem wielu kultur pierwotnych, w tym na pewno i tej, która kwitła na terenach dzisiejszej Polski.

Dziadowskie pieśni

Dziadowskie pieśni. Wrodzona narodowi polskiemu gościnność, napełniając obfitym chlebem torby żebracze, osładzała zawsze dolę żebrzących i przyczyniała się do pomnażenia ich liczby. Nigdy bowiem żaden dziad polski nie odszedł głodny i wypchnięty z chaty kmiecia, ale zawsze opatrzony kawałkiem chleba, a w czasie śniadania, obiadu lub wieczerzy łyżką ciepłej strawy. Dziad bywa nieraz i pożądanym gościem, bo zadomowionemu wieśniakowi opowiada nowiny z szerokiego świata, zbierane na odpustach, kiermaszach i po miastach, a zwykle ubarwione własnym dowcipem i fantazją, co wpływa zawsze dodatnio na szczodrość i uprzejmość gospodyni. Ale dziad, choć sam nie zawsze człek moralny, gdy po odpuście znajdzie się w gronie towarzyszów i towarzyszek swojej profesyi i popasa w karczmie, bywa jednak zawsze moralistą, gdy wstępuje w progi chaty wiejskiej. A wpływ ten jego nie polega na machinalnem odmawianiu pacierzy i śpiewaniu pieśni nabożnych, ma bowiem dziad jeszcze inne pieśni, oddziaływające nieraz bardzo dodatnio na życie domowe i sumienia ludzi ułomnych, którzy pod własną strzechą usłyszą śpiew siwowłosego pątnika, niby wprost przeciwko ich występkom wymierzony.

Zygmunt Gloger, Encyklopedja Staropolska, Warszawa, 1900

Dumki

Gędźba

Gędźba — muzyka; wyraz, pochodzący od starożytnego narzędzia zwanego gęślą. Gędzić znaczy grać, gędać — grywać. Było starodawne polskie przysłowie o dziewkach, że: „Która czyta, śpiewa, gędzie, z tej rzadko cnotliwa będzie” (Rysiński, r. 1619).

Zygmunt Gloger, Encyklopedja Staropolska, Warszawa, 1900

Gęśle

Prymitywne skrzypce, które kojarzą mi się z Tytusem, Romkiem i A’tomkiem., bo wyglądają jak naszkicowane przez Papcia Chmiela. Wykorzystywane na Bliskim Wschodzie, Bałkanach i w krajach Słowiańskich. Na Podhalu do dziś.

Zofia Stryjeńska, Góral grający na gęślach

Mazanki wielkopolskie i gęśle (gęśliki) podhalańskie są prawdopodobnie tymi „polskimi skrzypcami” (polnische Geigen), o których rozwodzili się niemieccy teoretycy: Martin Agricola (w dziele Musica instrumentalis deutsch, Wittenberga 1545 r.) i Michael Praetorius (w trakcie Syntagma musicum – 1619 r.).

Zygmunt Sobolewski, Ludowe instrumenty muzyczne Słowian ze szczególnym uwzględnieniem dorobku polskiego ludu, Pismo Folkowe

Gwizdki

„Zaczątek ludowych instrumentów Słowian wywodzi się od prymitywnych różnego rodzaju świstawek, gwizdków, fujarek, liści bzu lub bluszczu, piskawek, piszczałek sporządzonych z kory wikliny, lub wierzby, z orzecha laskowego, z kości ptasiej, z kła świńskiego, z miseczki żołędzia, ziela rosnącego na bagnistych stawach, z źdźbła żyta, z gęsiego pióra. Były to przyrządy muzyczne, którymi posługiwali się pasterze, dzieci i młodzież wiejska.”

Zygmunt Sobolewski, Ludowe instrumenty muzyczne Słowian ze szczególnym uwzględnieniem dorobku polskiego ludu, Pismo Folkowe

Do dziś na odpustach, w Cepelii itp. można kupić ludowe, gliniane ptaszki-gwizdki.

Wspomnijmy też o najstarszym na świecie flecie pochodzącym ze Słowenii, bo ma 43 tys. lat! Znaleziono go w jaskini Divje Babe, gdzie były też malowidła naścienne przedstawiające ludzi i zwierzęta.

https://zpe.gov.pl/a/prehistoryczne-i-starozytne-instrumenty-muzyczne/Dy6Vn69IJ

Lira korbowa

należy jeszcze wymienić strunową lirę korbową (kręconą), jaką widzimy na obrazie Matejki pt. „Wernyhora”. Spotykana była jeszcze na ziemiach polskich do wybuchu I wojny światowej, a właściwie wyparta została dużo wcześniej (w XV w.) z muzykujących dworków przez dużo wykwintniejszą lutnię. Odtąd pozostał w rękach wędrownych dziadów-lirników, akompaniujących sobie do śpiewanych przez siebie „dum”.

Zygmunt Sobolewski, Ludowe instrumenty muzyczne Słowian ze szczególnym uwzględnieniem dorobku polskiego ludu, Pismo Folkowe

Najstarsza polska pieśń

Słynna „Bogurodzica” pierwszy raz została zapisana w 1407 roku, ale powstała wcześniej.

Najstarsza pieśń ludowa

Najstarsza polska kolęda

„”Zdrów bądź, krolu anielski” pochodzi z 1424 roku. Zapis kolędy w XIX wieku znalazł w Petersburgu Aleksander Bruckner.

Ohulki

Wikipedia:

pieśni wiosenne podlaskich i poleskich Białorusinów. Śpiewane szczególnie od Wielkodnia do Prowodu. Wówczas młodzież, głównie dziewczęta, śpiewała ohulki, których motywem przewodnim była budząca się do życia przyroda i rozkwitające uczucia między chłopcem i dziewczyną.

Pierwszą wzmiankę o ohulkach zamieścił Józef Jaroszewicz w artykule Wiadomość o Kupalnicach na Podlasiu opublikowanym w periodyku „Ondyna Druskienickich Źródeł. Pismo zbiorowe” wydanym w Grodnie w 1846 roku.[1]

Okaryna

Okaryna jest znana ludzkości na całym świecie, ale posłuchajmy, jak brzmi macedońska okaryna, która ma 6 tys. lat:

Oj dana, dana!

Dajna, dajka, dajneczka, w gwarze ludowej polskiej wielu okolic staranazwa piosnki krótkiej, wesołej, w której zwykle powtarza się okrzyk przyśpiewie i tańcu: da dana! da ino dana! dana moja dana! Od okrzyku tegoposzła niewątpliwie nazwa „dajneczki“ i nazwa litewska pieśni: daina,dajnos, przeniesiona z powiśla nad Niemen z gromadami ludumazowieckiego, uprowadzanego przez Litwinów w niewolę.

Zygmunt Gloger, Encyklopedja Staropolska, Warszawa, 1900

Piosenki pogrzebowe

Słowiańskie mantry

NIESTETY wszystko wskazuje na to, że nie istniały słowiańskie mantry… Wiemy jedno: już istnieją!

Ale! Kiwający się nad Donem, mruczący pieśni Kozacy… Białoruskie pieśni ludowe, które wprowadzają w trans…Zauważcie jeszcze coś: piosenki ludowe, tony dzwonów kościelnych, w zależności od tego, czy wesołe, czy smutne, wprowadzały odmienne wibracje do ciała, a więc i stany. Dziś eksploruje ten temat m.in. Laboratorium Pieśni i Jaruha.

Śpiew biały

Trávnice

Melancholijne, słowackie pieśni kobiece o i w trakcie suszenia siana. Śpiewane na górskich łąkach i podczas powrotu z pola.

Współczesna muzyka słowiańska